top of page

Cartmax Time Master runda 20 - FINAŁ

  • omegaracingteam
  • Dec 16, 2018
  • 2 min read

WHO YOU GONNA CALL? TIME MASTERS!!

Końca dobiega grudzień, a wraz z nim całoroczny cykl Time Master 2018 na Cartmax Kryty Tor Kartingowy. Nie zawiedliśmy się. Dostarczył on cennego doświadczenia, wielu wyścigowych emocji oraz walki o jak najwyższą pozycję w klasyfikacji do samego końca. Przeżyjmy więc jeszcze raz najciekawsze momenty.

RUNDA 1

Zapamiętamy ją jako tę, która przyniosła rekordową frekwencję. W stawce 19 kierowców tego dnia reprezentował nas jedynie Mateusz, który zajął 4. miejsce. Był to dobry prognostyk na resztę cyklu, choć apetyt nie został zaspokojony. Rok z przytupem - od dubletu - rozpoczął Marian Racing Team w składzie: Łukasz Wójcik i Paweł Brzuszkiewicz.

RUNDA 3

Do zawodów dołącza kolejny reprezentant Omega Racing Team - Kamil. Polecenia zespołowe? Not this time.

RUNDA 6

Klasyfikację uzupełnia nowy kierowca na lubelskiej scenie kartingowej – Damian Stec. Od pierwszych swoich rund pokazał, że nie jest w tym sporcie do końca zielony (😉). Szkoda pominięcia kilku z nich, na pewno wyrósłby kolejny kandydat do czołówki w klasyfikacji generalnej. Cała ekipa liczy na zaciętą rywalizację w przyszłym roku!

RUNDA 7

Po kilku słabszych rundach następuje przełamanie i pierwsze podium dla Omega Racing Team staje się faktem. Mateusz zajmuje 3. miejsce i umacnia się na 3. pozycji w klasyfikacji generalnej.

RUNDA 8

Dobra passa podtrzymana – Mateusz znów melduje się na 3. pozycji. Czuje jednak oddech na plecach, gdyż na 4. miejsce wskakuje Kamil, wyraźnie rozpędzony i pnący się coraz wyżej z każdą kolejną rundą. Tak trzymać!

RUNDA 9

TO BYŁ MAJ, PACHNIAŁA SAS… WYSOKOOKTANOWA! Historyczny moment, kiedy Omega reprezentowana była przez 3 reprezentantów. Do grona upalaczy dołączył Paweł, który pokazał, że nawet po długim rozbracie

z lubelskim torem wciąż jest w stanie nawiązać walkę z regularnie jeżdżącymi zawodnikami. Szacunek. 2. miejsce pada łupem Kamila, który notuje coraz lepsze wyniki. Brawo!

RUNDA 13

Tutaj wypada napisać tylko jedno – ZWYCIĘSTWO! 1. miejsce zajmuje Mateusz, tuż za nim plasuje się Kamil. Wartym podkreślenia jest fakt, że różnica pomiędzy 2-ma najlepszymi przejazdami u każdego z zawodników wyniosła nie więcej niż 0.005 sek. (!) W dobrych nastrojach i nakręceni na kolejne sukcesy ruszamy na wakacje.

RUNDY 14,15

Drobny regres formy oraz absencje zawodników Omega Racing Team. Life is life. Część gry.

RUNDA 20

Finałowa runda dostarczyła wielu wrażeń. Choć dwie pierwsze pozycje w klasyfikacji generalnej poznaliśmy na rundzie XIX, walka wciąż toczyła się o pozycję trzecią pomiędzy Mateuszem, Kamilem, Grzegorzem Świtalskim oraz Rubenem Rozpędowskim.

Ostatecznie jednak, 2. Miejsce Mateusza i 4. Kamila w finałowej rundzie ustaliło podium w składzie: 1. Łukasz Wójcik (komplet punktów po odliczeniu 4 najgorszych rund robi wrażenie) 2. Paweł Brzuszkiewicz 3. Mateusz Kozak

Podziękowania należą się wszystkim uczestnikom, którzy tworzyli rewelacyjną atmosferę podczas całego roku zmagań. Całość prowadzona była przez obsługę toru Cartmax, która nawet pomimo zdarzających się błędów systemu, dzielnie stawała na wysokości zadania.

DO ZOBACZENIA W PRZYSZŁYM ROKU!

Comments


You Might Also Like:
bottom of page